Al. Solidarności: Za szybko na łuku. Volkswagen zjechał ze skarpy
15:16 26-03-2016
Do zdarzenia doszło w sobotę przed południem na al. Solidarności, przed skrzyżowaniem z ul. Lubomelską. Kierująca volkswagenem, jadąc w kierunku Zamościa, na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem. Auto zjechało na pobocze a następnie zatrzymało się na skarpie, w rejonie rzeki Czechówki.
W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Przez kilkadziesiąt minut, w rejonie zdarzenia, częściowo nieprzejezdny był jeden pas ruchu.
Galeria zdjęć
2016-03-26 15:46:05
(fot. lublin112.pl)
myślał kierowca wieśwagena że jest najlepszy,a tu mały łuczek i do rzeki
Bo jest najiepszy .
Wieśwagena powiadasz? 🙂 Co te stereotypy robią z ludźmi. Ja mam passata i jestem z Lublina i co? Źle? Bo to passat 🙂 Jaka osoba, taka wypowiedź – denna 🙂 Pozdrawiam cieplutko
Babka wielkanocna ? , hihihi 🙂
Nie chwale się i nikomu nie polecam, ale na tym łuku jadąc 110 nie wypada się z drogi… Ciekawe ile grzał ??? Przypomnę, ze jest tam 70
Dziwne bo łuk jest łagodny i dobrze wyprofilowany.
Może czytała w czasie jazdy smsa z życzeniami ?
…bo fantazja jest od tego aby bawić się, aby bawić się na CAŁEGO……
Shrotwagen jaa, jaaa das gut auto jaa, Das auto uuu. Diesel? Uuu jaaa, jaaa Diesel uuu das auto uuu jaaa am besten.
I z czego tu się nabijac drwić…za jakis Czas możesz byc. Ty
Zdolniacha.
Tam wypaść? Naprawdę trzeba się bardzo postarać.
może poprawiał „małego”, he
Taaa – to jest możliwe. Ośmielę się nawet powiedzieć, że każdemu sie oże zdarzyć, pod warunkiem, że ma „małego”. 🙂
Ale i smyranie kuciapki może być powodem straty panowania 😀
Taa… małego. Kierowała kobieta.
Nie każdy kto ma VW musi być debilem, choć marki VW, Audi, BMW mają większą tendencję do przyciągania idiotów
Jeżdżę BMW, ale Passat to bardzo dobre autko, super zawieszenie, może za często się wybija ale to kwestia części i tego jak ktoś jeździ po dziurach. Wszędzie stereotypy, osobiście pomimo V6 pod maską to nie latam bokiem moją bunią, czasem przycisnę ale kulturę zachowam zawsze. Pozdrawiam
Masz BMW z silnikiem V6?
Brawo ty 🙂
Dawno się tak nie uśmiałem 🙂
To włącz tvn – Kochaj i tańcz – beka jak przy zbieraniu kartofli
Nie, dzięki, cenię sobie swoje zdrowie psychiczne 😉
A BMW, od 1916 roku nie wypuściło żadnego silnika V6. Owszem, prowadzili z nimi próby, ale żadnego nigdy nie sprzedawali. Rzędowe 'szóstki’ mają legendarne, specjalizują się w tym w końcu od 100 lat, ale V6 to w BMW ma tylko ktoś, kto ma BMW na plakacie w sypialni, a kogo tatuś do gimbazjum cinquecento 700 (w holenderskim gazie) dowozi.
czyli baba?