Al Racławickie: Kolizja dwóch pojazdów komunikacji miejskiej AKTUALIZACJA
15:17 20-10-2017
Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 14 na al. Racławickich. Jak nam przekazała Anna Zalewska z Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie, trolejbus linii nr 151 stał w zatoce autobusowej w rejonie KUL. W pewnym momencie doszło do kolizji z autobusem linii nr 31 wjeżdżający w zatokę. W wyniku zderzenia uszkodzeniu uległy boczne szyby pojazdu.
Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Przewoźnik linii nr 31 wysłał na trasę pojazd zastępczy.
AKTUALIZACJA
Jak wynika z relacji pasażerów pojazdu komunikacji miejskiej linii 31 przebieg zdarzenia był inny niż został nam przekazany przez ZTM
– Jako osoba podróżująca autobusem linii 31 biorącym udział w zdarzeniu pragnę poinformować, że nie miało ono miejsca nawet w okolicach zatoki autobusowej, a przed światłami z al. Jana Długosza. Kierowca linii 31 jadąc lewym pasem, a następnie chcąc wjechać przed trolejbus, aby przejechać przez światła na prawym pasie, a co za tym idzie ułatwić sobie potem zjechanie w zatokę, zwyczajnie źle ocenił odległość i doprowadził do zdarzenia drogowego – poinformował nas Czytelnik Mateusz.
– Byłem w autobusie linii 31. Zderzenie miało miejsce przed skrzyżowaniem z ul. Łopacińskiego. Kierowca autobusu numer 31 próbował wepchnąć się na prawy pas przed trolejbus linii 151 i zrobił to o tyle nieumiejętnie, że zahaczył o jego lewe lusterko – wyjaśnia Czytelnik Marcin.
2017-10-20 15:04:34
(fot. nadesłane Norbert)
Prawko w chipsach, czy „przegląd” za flaszkę?
Lepiej w chipsach niżeli jak ty – w klopie .
Nie swój swego tylko Warbus w MPK zasunął. W Warbusie 80% kierowców to wywaleni z MPK i innych firm za wódkę i ci co prawko zdawali na Ukrainie dla tego te autobusy ciągle roz….. Tylko nieliczna grupa to normalni ludzie. Ale co mają zrobić, jak nie ma normalnych kierowców 🙂
Czyli jednak prawko w chipsach.
Gdzie je „he he” zdawał nie wnikam.
Skoro mu się egzamin państwowy z kiblem kojarzył, to tylko życzę, by „egzaminator” był płci odmiennej… choć wątpię – ból zadu ma jak widać do tej pory.
Do komunikacji miejskiej należy kilka firm, Np MPK i WARBUS. Jakby nie patrzeć to konkurencja 😉
pewnie król nie raczył włączyć kierunkowskazu, w końcu ma pierwszeństwo !
„trolejbus linii nr 151 STAŁ w zatoce autobusowej w rejonie KUL. W pewnym momencie doszło do kolizji z autobusem linii nr 31 WJEŻDŻAJĄCYM w zatokę.” Na zdjęciu trochę inaczej to wygląda… :> No chyba, że autobusy jeżdżą do tyłu 😛 to chyba trolejbus uderzył w 31 a nie odwrotnie…
Autobus uderzył w trolejbus. Trolejbus stał w zatoce widoczny po lewej stronie, po prawej stronie jest pojazd WARBUS-A, który wjeżdżał do zatoki i zahaczył o lusterko w trolejbusie. Co jest niezrozumiałe?
Jak dla mnie to nie odbyło się w zatoce
Jak dla nas i informacji uzyskanych od ZTM – było tak jak napisaliśmy. Reszta to tylko domysły szanownego komentatora 😉
Byłem w autobusie linii 31. Zderzenie miało miejsce przed skrzyżowaniem z Łopacińskiego. Kierowca autobusu numer 31 próbował wepchnąć się na prawy pas przed trolejbus linii 151 i zrobił to o tyle nieumiejętnie że zahaczył o jego lewe lusterko.
Wybacz, nie przesłuchaliśmy świadków z autobusu. Po prostu przekazujemy to, co telefonicznie ustaliliśmy w ZTM.
Dlaczego nie pojechaliście sprawdzić oraz przesłuchać świadków tylko podajcie nieprawdziwe info?Macie chyba jeszcze to auto na minuty..Lenistwo?
Przemilczymy ten jakże przemiły komentarz pod naszym adresem. Ludzi przesłuchuje policja 😛
gość mysli ze na przystanek autobusy ustawiaja sie w kolejke i nie ma mozliwosci wjechania przed poprzedzajacy pojazd
Czyli warczący przegubowy prostopadłościan musiał wjechać w zatokę na miejsce przed stojącym trajdem. To raczej żadko stosowana praktyka przez kierowców w ostatnim czasie. Za czasów Jelczy i Ikarusów to był standard.
„Co jest niezrozumiałe?”. Pomijając brak dokładnego wyjaśnienia czytelnikom (być może osobom nie znającym wielu sposobów wjeżdżania w zatokę przystankową przez kierowców lubelskich pojazdów komunikacji miejskiej) poszczególnych etapów kolizji to:
1. „W wyniku zderzenia uszkodzeniu uległa boczna szyba pojazdu” – nie szybA a szybY (widać na zdjęciu co najmniej 5 uszkodzonych szyb).
2. „Przewoźnik linii nr 31 wysłała na trasę pojazd zastępczy”- nie wysłałA a wysłał.
Jeśli to Pani Anna Zalewska przekazała dosłownie taki komunikat to nie należy powielać Jej błędów (lub uprzedzić, że jest to Jej niezmieniona wypowiedź), a jeśli to Wasz redaktor stworzył taki przekaz to… chyba wstyd!
Wystarczy napisać do nas prywatną wiadomość, chyba że kogoś raduje takie komentowanie 😉
Trolejbus stał w zatoce, a autobus chciał go ominąć i wjechać przed niego, ale zahaczył tyłem o lewe lusterko
Dłuższe autobusy do ciasnego miasta….niech wszystko stoi w korkach..
Niech ludzie się kiszą w małych busikach, albo niech tych jeździ więcej i częściej, wtedy korki będą jeszcze większe. Najlepiej to niech metro nam zbudują, 4-5 stacji połączy większość dzielnic i styknie, napewno będzie to bardzo rentowna inwestycja.
Jechałam autobusem nr 31 i pamiętam inną wersję wydarzeń. Zacznijmy od tego, że nie miała z tym nic wspólnego żadna zatoczka. Trolejbus nr 151 jechał al. Racławicką, poruszając się prawym pasem, natomiast autobus nr 31 jechał lewym. Wyprzedzając 151 zahaczył o jego lusterko. Wpadek miał dokładnie miejsce naprzeciwko KULu, na światłach przed skrętem w al. Długosza.
Aleje racławickie nie aleja racławicka
Powiem tak: Każdy popełnia błędy, nawet zawodowi kierowcy. Jedyna różnica to jeżeli kierowca osobówki pomyli się o metr to się rzadko coś dzieje a jeżeli kierowca autobusu pomyli się o 10 cm to właśnie taki efekt mamy, po przecież pas jest taki sam dla wszystkich. Dla plujących jadem na kierowcach autobusów miejskich: Pokonaj tylko jeden zakręt w centrum Lublina autobusem (najlepiej przegubowym) a później komentuj.
I to jest kolejny dowód że autobusy przegubowe nie nadają się na lubelskie ulice. A i tak większość dnia jeżdżą puste. Codziennie z okien samochodu obserwuję wożące powietrze 18metrowe autobusy.
A ja widze często jak kilka a nawet kilkanaście samochodów jeden po drugim ma tyko jednego pasażera to może przez takich wygodnickich mamy korki w mieście ?!
standardowe wpychanie się na chama, lewy pas a potem kombinowanie żeby na prawy. Standardowa praktyka na Racławickich, Lipowej….
Potwierdzam. Kierowcy mpk nagminnie sie wpychają i jeżdżą na czerwonym swietle…
Większość tutaj pisze, iż można znaleźć prawo jazdy w czipsach. Proszę o podanie firmy i smaku bo troche tego zjadlem i nie udało mi się znaleźć a w urzędzie pracy byłem i też prawka nie dali mówili że jakiś kurs trzeba badania potem egzamin. To jak ktoś będzie miał to proszę o namiary bo byłem w mpk roboty szukać i mnie do sklepu wysłali bo czipsy żeby prawko mieć tylko nie wiem jakie kupić. Dla tych mniej inteligentynych a w zasadzie dla większości oprócz paru osób to sarkazm do sprawdzenia nowe pojęcie na wikipedi.
Jakbyś był w mpk i o zdrowych zmysłach to by cie już dawno zawinęli na kurs dla zielonych murzynów. Trzeba umieć jedynie czytać i pisać, ale to akurat już umiesz. Zabrali by Ciebie na kurs dla murarzy i piekarzy, a po zdanych egzaminach też byś mógł poskramiać 18 metrowego smoka.
to lusterko to pancerne musi byc zeby 3 szyby wybic!
jak by takie zalozyc do Seicento, to kolumny rzadowe omijaly by je z baaardzo daleka 😀