Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Akcja „Andrzejki”: Wyeliminowano z ruchu 72 pijanych kierowców

Od piątkowego wieczoru na ulicach Lublina trwa akcja „Andrzejki” skierowana przeciwko pijanym kierującym. Jako jedyni mieliśmy możliwość w niej uczestniczyć.

W piątkowy wieczór na ulice Lublina oraz okolice miasta wyjechała kilkukrotnie większa liczba policyjnych patroli. Funkcjonariusze wspomagani przez żołnierzy żandarmerii prowadzą zmasowane kontrole kierowców a mają one na celu tylko jedno – wyeliminować z dróg tych, którzy prowadzą pojazdy pod wpływem alkoholu. Jak bardzo potrzebna była taka akcja okazało się tuż po jej rozpoczęciu.

Start piątkowy wieczór

Piątek, godzina 22. Na ulice wyjeżdżają co chwila kolejne patrole, każdy z nich ma ustalony rejon miasta, w którym ma prowadzić kontrole trzeźwości. Jako że jest jeszcze spory ruch na ulicach miasta, kontrole prowadzone są wyrywkowo. Zatrzymywane są pojazdy, co do których zachodzi podejrzenie, że kierujący mogą prowadzić pod wpływem. Pierwsi wpadają już na samym początku, na Pl. Wolności, Narutowicza i al. Racławickich. Jak się okazuje, oni dopiero zaczynają się bawić, gdyż w większości dopiero jadą na różnego rodzaju imprezy i na początek przed podróżą wypili piwko lub drinka.

Choć podstawowym elementem kontroli jest trzeźwość, funkcjonariusze zwracają także uwagę na uprawnienia kierowców i stan techniczny pojazdów. Na ul. 3-go Maja wpada kierująca, która jest trzeźwa, lecz nie posiada dokumentów. Twierdzi, że zapomniała. Krótkie sprawdzenie w policyjnej bazie danych pokazuje jednak co innego. Kobieta straciła prawo jazdy za kierowanie pod wpływem alkoholu i obecnie złamała sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. O godzinie 2 w nocy ruch staje się coraz mniejszy, co nie oznacza, że ubywa pijanych. Jeden z patroli ustawia się w rejonie skrzyżowania al. Kraśnickiej z Jana Pawła II. Tutaj kontrolowani są wszyscy przejeżdżający kierowcy.

Nerwy, kajdanki a nawet próby ucieczki.

Już po chwili wpada kierujący dostawczym lublinem. Urządzenie alcoblow, służące do szybkiego ustalenia trzeźwości pokazuje, że mężczyzna może być nietrzeźwy. Po sprawdzeniu alkosensorem następuje potwierdzenie, ma prawie pół promila alkoholu w organizmie. Jednak gdy dowiaduje się, że właśnie stracił prawo jazdy zaczyna być agresywny i nie chce się podporządkować poleceniom funkcjonariuszy. Momentalnie na jego nadgarstkach zaciśnięte zostają kajdanki, wobec czego staje się on pokorny jak baranek.

Niektórzy widząc kontrolę próbowali ucieczki. Młody kierowca samochodu dostawczego na widok patrolu momentalnie skręcił na skrzyżowaniu w prawo z nadzieją jej uniknięcia. Nie spodziewał się jednak, że po chwili droga się skończy. Badanie trzeźwości wykazało że był trzeźwy, jednak nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Zamierzał jechać aż do Kielc.

Ja prawo znam lepiej i wiem swoje

Inny zaś postanowił pochwalić się swoją znajomością przepisów a dokładniej jak uniknąć kontroli. Widząc pojazd żandarmerii odmówił jego funkcjonariuszowi poddania się badaniu na trzeźwość, twierdząc że nie ma on do tego uprawnień. Na widok policjanta rozpoczął kolejną wykładnię swoich praw, po których nie tylko wobec niego został skierowany wniosek do sądu, to na dodatek stan techniczny pojazdu którym się poruszał był w opłakanym stanie. Liczne wycieki płynów eksploatacyjnych, brak oświetlenia oraz ostre krawędzie zderzaka i brak wymaganego wyposażenia zagrażały bezpieczeństwu innych uczestników ruchu drogowego. Kierowca stracił dowód rejestracyjny a pojazd mógł pojechać dalej tylko na lawecie. Podczas czterech godzin, patrol któremu towarzyszyliśmy zatrzymał trzech kierowców pod wpływem alkoholu, zatrzymał jednego kierującego bez uprawnień, a wobec dwóch skierowany został wniosek do sądu.

Wyniki dają dużo do myślenia

-Pijani kierowcy wpadali wszędzie i nie brakowało wśród nich kobiet. Na ul. Nadbystrzyckiej kierowca bmw miał 0.60 promila, na ul. Mościckiego pani kierująca alfa romeo 0,65 promila, na Nałkowskich pani kierująca citroenem 1,7 promila – wyjaśnia kom. Renata Laszczka – Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Łącznie od piątkowego wieczoru do dzisiaj do godziny 8 rano zatrzymano 72 kierujących którzy prowadzili pojazdy pod wpływem alkoholu mając powyżej pół promila alkoholu w organizmie – dodaje Renata Laszczka Rusek

Apelujemy do wszystkich którzy wsiadają za kierownicę po wypiciu alkoholu, że zachowanie takie może skończyć się tragicznie nie tylko dla nich lecz również dla innych uczestników ruchu drogowego. Pijani kierujący są sprawcami bardzo dużej ilości najtragiczniejszych wypadków, w których wiele osób traci życie. Każdy kto pod wpływem alkoholu wsiada za kierownicę odpowiada również przed sądem i grozi za to kara pozbawienia wolności. Jak zapowiadają policjanci, podobne akcje będą przeprowadzane częściej i bez zapowiedzi.

(fot. lublin112)
2013-12-01 11:25:35

11 komentarzy

  1. Poprawcie literówki i błędy gramatyczne.

    ————-
    Dzięki. Chyba już poprawnie? 😉

  2. „O godzinie 2 w nocy ruch staje się coraz mniejszy, co nie oznacza, że ubywa pijanych. Jeden z patroli ustawia się w rejonie skrzyżowania al. Kraśnickiej z Jana Pawła II. Tutaj kontrolowani są wszyscy przejeżdżający kierowcy.”
    ale fart o 1:30 jechałem narąbany jak mirabelka

  3. pan tak. mam nadzieje że nastepnym razem roz****sz się na jakimś drzewie bez pasażerów oczywiscie. Wtedy jednego idiote mniej

  4. szkoda drzewa co one winne idiocie

  5. Bardzo dobra akcja. Oby takich więcej. Niepokoi mnie jednak taka sytuacja „inny zaś postanowił pochwalić się swoją znajomością przepisów a dokładniej jak uniknąć kontroli. Widząc pojazd żandarmerii odmówił jego funkcjonariuszowi poddania się badaniu na trzeźwość, twierdząc że nie ma on do tego uprawnień. Na widok policjanta rozpoczął kolejną wykładnię swoich praw, po których nie tylko wobec niego został skierowany wniosek do sądu…”

    W tym przypadku kierujący miał rację. Żandarmeria może zatrzymać pojazd poruszający się po drodze publicznej, może nawet prowadzić kontrolę radarową, ale po zatrzymaniu resztę czynności powinien przeprowadzić policjant. Ciekawy jestem, dlaczego przeciw temu panu został skierowany wniosek do sądu? Czyżby dochodzenie swoich praw było w tym kraju karalne? Być może kierujący odmówił przyjęcia mandatu i dlatego wniosek został sporządzony.
    Wygląda na to, że kontrole były prowadzone niekoniecznie zgodnie z prawem i wspomniany wcześniej kierujący może zaskarżyć działanie funkcjonariuszy.

    • @prawo… po pierwsze od kilku lat żandarmeria wojskowa na mocy rozporządzenia premiera ma uprawnienia takie jak policja. Po drugie jegomość „nabroił” znacznie więcej i stąd wniosek do sądu.
      Pozdrawiamy

      • @lublin112
        Bardzo proszę o dokładne podanie tego rozporządzenia (numer, data itp.) Rozporządzenie, czy też zarządzenie nie jest ustawą (ma na celu jedynie precyzować zapisy ustawy). Jeśli już od kilku lat żandarmeria posiada takie same uprawnienia jak policja, to w jakim celu Prezes Rady Ministrów wydał Zarządzenie Nr 80 dnia 29 października 2013 zwiększające CZASOWO uprawnienia żandarmerii? Jeśli żandarmeria ma takie same uprawnienia jak policja, to dlaczego nie została zmieniona Ustawa Prawo o Ruchu Drogowym?
        Bardzo proszę o odpowiedź w tym temacie, bo nie zawsze to co powie policjant (lub żandarm) jest prawdą. Bardzo często funkcjonariusze stosują tę metodę (bezprawnie), aby usprawnić wykonywane przez siebie czynności.

        Po drugie – wracając do kierującego pojazdem – trzeba było dokładniej opisać co „nabroił” ten kierowca, bo wyszło na to, że sprawa do sądu została skierowana dlatego, że pan dochodził swoich praw.
        Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.

        • Materiał dotyczył akcji Andrzejki i skupiliśmy się głównie na kierujących pod wpływem alkoholu. Jakbyśmy mieli opisywać ze szczegółami wszystkich, którzy dokonali innego typu wykroczeń, materiał musiał by być wieeeelokrotnie dłuższy. Natomiast co do wymienionej ustawy, to jak ustaliliśmy chodziło w tym czasie o WSZYSTKIE uprawnienia (m.in zakładanie podsłuchów itp). Natomiast kontrola kierujących wynika z przepisów o zapobieganiu popełnianiu przestępstw i wykroczeń oraz ich wykrywaniu i aktywnym współdziałaniu z innymi służbami na rzecz bezpieczeństwa i porządku publicznego.
          Pozdrawiamy

          • nadal proszę o wykładnię prawną w tym temacie. Który akt prawny nadaje żandarmerii uprawnienia takie jak policji w zakresie kontroli drogowych cywilów (większe niż kierowanie ruchem i zatrzymanie pojazdu do kontroli). Oczywiście Art. 4, ust. 2, pkt 8 Ustawy o żandarmerii oderwany od reszty przepisów można tak interpretować, ale jako całość odnosi się on do wojskowych oraz cywilów ujętych w Art 3, ust. 2, poz. 3,4,5,6. i uwzględnia tryb postępowania na drogach publicznych.

            Zarządzenie o którym wspomniałem wcześniej można znaleźć pod tym adresem http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WMP20130000833
            Tekst nie jest długi, ani zbyt skomplikowany. P.S. Podsłuchy mogą zakładać policjanci po wydaniu zgody przez sąd – ale to chyba oczywiste.

            P.S.
            Co do pijanych kierowców, to nagłaśniajcie każdy wykryty i udowodniony taki przypadek!
            Pozdrawiam

            • Jak łatwo zauważyć, jesteśmy portalem informacyjnym a nie prawnym. Stąd nie zajmujemy się dokładnymi wykładniami czy też szczegółowymi rozporządzeniami. A co do nagłaśniania, to jest to jeden z naszych celów i każdy taki przypadek, o którym będziemy mieli informacje zostanie opisany. A najbliższy już za chwile.
              Pozdrawiamy

Z kraju