Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Adwokat po pijanemu uderzył w inne auto i uciekł. Dzisiaj usłyszał wyrok

Osiem miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu i rok zakazu wsiadania za kierownicę. Taki wyrok zapadł wobec mecenasa, który po pijanemu spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia.

We wtorek przed Sądem Rejonowym w Puławach zapadł wyrok w sprawie Jacka Augusta G. z Gołębia pod Puławami. Mężczyzna został oskarżony o jazdę pod wpływem alkoholu, spowodowanie kolizji oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia. Sprawa dotyczy wydarzeń z 6 lutego 2014 roku. Wtedy to na drodze wojewódzkiej nr 801 doszło do kolizji. Kierujący oplem mężczyzna zjechał na przeciwległy pas jezdni a następnie zaczepił o jadące z naprzeciwka auto. Nie zatrzymując się, uciekł z miejsca zdarzenia.

O wszystkim powiadomiona została policja. Ponieważ świadek zapamiętał numery rejestracyjne opla, policjanci po ustaleniu miejsca zamieszkania jego właściciela, od razu udali się pod wskazany adres. Tam odnaleźli poszukiwany pojazd, na którym widoczne były ślady uszkodzeń. W mieszkaniu zaś zastali kierowcę. Okazał się nim właśnie Jacek August G., prowadzący kancelarię w Dęblinie znany mecenas.

Podczas zatrzymania mężczyzna pił jeszcze piwo. Badanie alkomatem wykazało u niego 2,1 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Pobrano również od niego krew do badań, co jak się później okazało, było dobrym posunięciem. Mianowicie gdy mężczyzna wytrzeźwiał został wezwany na przesłuchanie. W jego trakcie zaczął kwestionować wyniki badania alkomatem. Później przyznał się do kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu. Kilka dni później usłyszał prokuratorskie zarzuty.

Choć za jazdę po pijanemu groziło mu do 2 lat więzienia, mecenas w złożonym do sądu wniosku, prosił o warunkowe umorzenie postępowania. Proponował dla siebie wpłatę na cele dobroczynne oraz wstrzymanie się na 12 miesięcy od kierowania pojazdami. Sędzia odrzucił wniosek i wydał wyrok ośmiu miesięcy pozbawienia wolności. Warunkowo zawiesił jednak jego wykonanie na okres próby. Dodatkowo mecenas przez rok ma zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Wobec mężczyzny toczy się także postępowanie dyscyplinarne, które w tego typu przypadkach najczęściej kończy się wydaleniem z zawodu.

(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2016-03-29 19:52:31

.

14 komentarzy

  1. Trochę tanio, a tekst „które w tego typu przypadkach najczęściej kończy się wydaleniem z zawodu” to na jakich przypadkach oparty? Bo powinien chyba brzmieć: KTÓRE W TEGO TYPU PRZYPADKACH KOŃCZY SIĘ WSPÓLNĄ IMPREZĄ, A JEDYNE KONSEKWENCJE TO KAC.

  2. Przecientny kowalzki dostal by wiecej przynajmniej zakazu na prowadzenie pojazdu ale.kumple niebeda sie mocno karac (prokurator mecenas i sedzia pewnie tez) brawo znajomosci i zero kar.

Z kraju