Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

11 kwietnia Lubelskie Klasyki Nocą otwierają sezon

Już za kilka dni odbędzie się otwarcie nowego sezonu Lubelskich Klasyków Nocą. W ramach Moto Arena 2015 miłośnicy starych pojazdów spotkają się na parkingu przy stadionie miejskim.

Lubelskie Klasyki Nocą zapraszają na otwarcie nowego sezonu 11 kwietnia. W godzinach od 11:00 do 17:00 na terenie Areny Lublin odbędzie się Wielkie Rozpoczęcie Sezonu Motoryzacyjnego. W tym roku będzie to największa impreza motoryzacyjna w regionie.

Aby przyjechać na spotkanie klasyków nie trzeba wcześniej się zapisywać. Spotkanie otwarte jest dla wszystkich zainteresowanych wzięciem udziału w imprezie.

Oprócz tego na Moto Arena 2015 obecnych będzie około 500 aut pokazowych z 23 grup motoryzacyjnych z całej Lubelszczyzny. Pojazdy będą zlokalizowane w sektorach parkingowych G, H, I oraz na przestrzeni przy ogrodzeniu stadionu od strony sektorów G, H, I.

2015-04-06 08:50:04
(fot. lublin112.pl)

7 komentarzy

  1. Na poczatku to byla swietna impreza – grupka ludzi majaca wspólna pasje, to bylo bardzo fajne. Ta grupa stawala sie co raz wieksza, ale wszyscy mogli sie poczuc elementem wspólnoty – mialo to klimat. Wymiana wspólnych doswiadczen, wiedzy, wzajemna pomoc. Niestety w koncu zawiazalo sie tez kolo wzajemnej adoracji w ramieniu organizacyjnym, cóz impreza siêe rozrosla i sodówka delikatnie uderzyla do glowy. Imprezowanie w swoim „elitarnym” towarzystwie w dwóch pietrach i dziwnym trafem na fanpage w koncu zaczely sie pojawiac zdjecia praktycznie tylko wybranych aut. Co spotkanie, to znowu niemalze tylko zdjecia tych samych aut, pomimo ze pojawialo sie mnóstwo innych, duzo ciekawszych. Oczywicie przypadkowo ich wlasciciele, to czlonkowie tego kóleczka wzajemnej adoracji, a do jego skladu zaliczali sie równiez „referencyjni” fotografowie. Niektórzy z nich w sumie wybili sie na LKNie.
    To byl poczatek konca „dobrego LKN” – pózniej nastapil juz totalny burdel: wpuszczanie swoich kolesi z autami, które maja tyle z klasykami wspólnego, co pingwiny z pustynia, nastapila era SWAG, YOLO, LOW i BLING-BLING. LKN zrobil sie mocno komercyjny i z fajnej klimatycznej imprezy pozostalo tylko wspomnienie, przez co wiele ciekawych osób przestalo sie tam pojawiac.
    Szkoda tym bardziej, ze kojarze organizatora LKNu, pana Krzysztofa, z innych imprez motoryzacyjnych i wyjazdów w kraj na zloty. Wydawal sie pan bardzo sympatycznym i rozsadnym czlowiekiem, niestety zawiódl pan mnie i wiele innych osób, a jak zwykle chodzi o pieniadze i „fejm”. Wstyd.

  2. do sprzedania syrenka i 2 fiaciki

  3. potwierdzam prawdziwe klasyki już się skończyły , a pan Krzysztof wpuszcza swoich kolesi autami których nie można nazwać klasykiem

  4. Zdefiniujcie mi pojęcie klasyka koledzy?? U nas rynek klasyków nie istnieje. Posiadam Alfę 155 V6 z 1995 roku.Wyszło ich niewiele ponad 1000 sztuk i według was jest klasykiem czy nie??

Z kraju